Ewakuacja z obozu w Oświęcimiu o kryptonimie „Karla” rozpoczęła się 17 stycznia 1945 roku. Trwała do 21 dnia tego miesiąca. Trasa Marszu Śmierci Auschwitz-Loslau (Oświęcim-Wodzisław Śląski) liczyła 63 kilometry. Ubrani w pasiaki i drewniaki, w temperaturze od -10 do -26, skromnie zaopatrzeni w żywność, "maszerowali" do Wodzisławia Śląskiego. Tych, którzy dotarli do stacji kolejowej załadowano do węglarek i transportowano w głąb III Rzeszy, do obozów koncentracyjnych.
W Oświęcimiu więźniowie uformowali kolumny liczące około pół tysiąca osób. Właśnie z takiej kolumny 18 stycznia tego roku, udało się wymknąć Sewerynie Szmaglewskiej. Nauczycielka, pisarka in spe, ukryła się w gospodarstwie Dolników, w Boryni. Szmaglewska pisała głównie książki o tematyce obozowej. Napisała m.in.: „Dymy nad Birkenau” (1945 r., opowieść), „Prosta droga Łukasza” (1955 r., powieść), „Zapowiada się piękny dzień” (1960 r., powieść), „Czarne Stopy” (1960 r., powieść dla młodzieży), „Krzyk wiatru” (1965 r., powieść). Powieść dla młodzieży „Czarne Stopy” doczekała się ekranizacji.