W kwietniowym numerze „Nowin Raciborskich” z 1908 r. znalazł się informacja o następującej treści: „W Jastrzębiu spaliła się stara drewniana szkoła prawie doszczętnie. Tylko przytomności umysłu nauczyciela i kilku gospodarzy należy zawdzięczać, że nie wydarzyło się jakie nieszczęście. Przyczyna ognia nieznana”. Ta krótka notka stała się przyczynkiem do pochylenia się nad historią szkoły w Jastrzębiu Górnym i ustalenia losów zarówno obu budynków szkół jak i pracujących w nich nauczycieli. W pierwszej kolejności wypadało zgłębić losy szkolnictwa w okresie pruskim, a więc do 1922 r.
Naszą historię zacznijmy od nauczyciela Augusta Schultzika, który do Jastrzębia przybył z Gołkowic w 1842 r. Wspomniana już wyżej drewniana szkoła była jego miejscem pracy oraz mieszkaniem. Niestety stan budynku nie był zadowalający (część mieszkalna była w dobrym stanie w przeciwieństwie do pomieszczenia, w którym znajdowała się izba lekcyjna) i postanowiono wybudować nowy murowany budynek, co nastąpiło w 1847 r. Następcą Schulzika był Józef Brzezina, a następnie Józef Glomb, który jako ostatni nauczał w języku polskim (w 1872 r. wprowadzono przepisy nakazujące nauczania w języku niemieckim). Po latach okazało się, że budynek szkolny jest za mały i podjęto próby dążące do powstania drugiego budynku. Cel ten osiągnięto w 1885 r., a nowym kierownikiem szkoły został Franz Urbanek, który pracował w Jastrzębiu do 1901 r., po czym został przeniesiony do Górnych Rydułtów. Ostatnim kierownikiem pruskiej szkoły był Ludwig Galbas, który tak jak jego poprzednik kształcił się w Pyskowicach. Należy dodać, iż kierownik szkoły poza nauczaniem pełnił także funkcję organisty.
Wraz ze wzrostem liczby dzieci nastała potrzeba wspomożenia kierownika szkoły dodatkowymi nauczycielami. I tak np. w 1900 r. byli to: Karl Bembenek, Joseph Lattka (późniejszy kierownik szkoły w Godowie) i Max Ulbrich. Z kolei w 1911 r. kierownika Galbasa wspomagali: Margarete Schwarzer, Max Groetschel i Paul Schlossarczyk. W tym samym roku pojawiła się wzmianka o budowie nowej szkoły. Zapewne chodzi o rozbudowę szkoły z 1847 r. znajdującej się w bliskim sąsiedztwie kościoła. Taki wniosek można wysnuć z zachowanego zdjęcia przedstawiającego budynek szkolny w 1904 r.
Przyłączenie części Górnego Śląska (w tym i Jastrzębia) do Polski, przyniosło zmiany na stanowiskach nauczycielskich. W 1925 r. Margarete Schwarzer wraz z młodszą siostrą Anneliese, która także była nauczycielką w Jastrzębiu, przeniosła się do Miedzianki na Dolnym Śląsku (niem. Kupferberg). W tym samym roku Ignatz Spendel znalazł zatrudnienie w Deutsch-Zernitz (Żernica). Z kolei już w marcu 1922 r. nauczyciel Hans Wischkon jako uchodźca trafił do Raciborza, a stąd do miejscowości Turze (obecnie w gminie Kuźnia Raciborska). Jastrzębie opuścił także Ludwig Galbas, który przeniósł się do Bad Warmbrunn (obecnie Cieplice Śląskie – Zdrój)