4 lutego 1994 roku przed godziną 2.00 w nocy do Komendy Straży Pożarnej w Jastrzębiu-Zdroju dotarła informacja o pożarze w dawnym sanatorium „Górnik”. W momencie gdy na miejscu pojawili się strażacy już około 80% dachu nad częścią frontową obiektu płonęła.
Akcją gaszenia dowodził kapitan Edward Deberny z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Staży Pożarnej w Jastrzębiu-Zdroju.
Gaszenie pożaru wspomagały załogi strażackie z kopalni „Jastrzębie” i „Moszczenica”, strażacy z OSP Bzie Zameckie, Jastrzębie Górne, Warszowic oraz strażacy zawodowi z Żor, Pszczyny, Wodzisławia Śląskiego, Rybnika, Mikołowa, Tychów i Katowic.
W początkowej fazie akcji pojawił się ogromny problem, bo w hydrancie przy obiekcie nie było wody. Strażacy w takim wypadku wykorzystali wodę z płynącej nieopodal rzeczki. Około godziny 3.00 zlokalizowano ogień. Dogaszanie zakończono kwadrans po godzinie 18.00.
Wszystko wskazuje, że było to celowe podpalenie, bo od października 1993 roku w obiekcie nie było prądu i gazu. Po dziesięciu miesiącach, w grudniu 1994 roku prokuratura umorzyła śledztwo.
Pozostałe sobota, 08 marca 2014 14:36 |
Pożar w sanatorium „Górnik” (luty 1994 rok)
Źródła:
- „Nowiny” nr 6 z 9 lutego 1994 roku oraz nr 4 z 25 stycznia 1995 roku.
Czytany 2150 razy
Ostatnio zmieniany poniedziałek, 18 listopada 2024 06:37
Janusz Lubszczyk
Historyk z Wodzisławia Śląskiego, nauczyciel, archiwista, autor artykułów i prac monograficznych o historii regionu i miasta. Pracuje w Szkole Podstawowej nr 19 im. Juliana Tuwima i Zespole Szkół nr 3 im. Stanisława Wyspiańskiego.