Dom Mody „Elegancja” w Jastrzębiu-Zdroju zatrudniał około 400 osób. Szyto w nim odzież przeznaczoną na eksport do Francji. Kobiety szyjące ubrania przerwały pracę 2 kwietnia 1987 r. Powodem protestu było to, że przez poprzednie dwa tygodnie pracowały bez uzgodnienia stawki za komplet uszytej odzieży. 2 kwietnia w zakładzie nie było jego dyrektora - Feliksa Gozdza. Poinformowano go o zajściu, odmówił jednak przyjazdu do „Elegancji”. Nieobecność dyrektora spowodowała, że połowa z około 180 protestujących kobiet wróciła do pracy, reszta nie podjęła jej do wieczora. Feliks Gozdz zjawił się w zakładzie dopiero o godz. 20.30. Zorganizował spotkanie z pracownicami. Na spotkaniu szwaczki zarzuciły dyrektorowi złą organizację pracy, skarżono się też na zbyt duże zatrudnienie na stanowiskach nieprodukcyjnych w stosunku do liczby zatrudnionych szwaczek. W odpowiedzi dyrektor zarzucił kobietom niską wydajność. Zebranie zakończyło się około godz. 22.15. Choć pracownice nie były zadowolone z jego przebiegu, następnego dnia nie kontynuowały protestu.
Jednodniowy przestuj w "Elegancji" był pierwszym protestem w jastrzębskim zakładzie pracy od stanu wojennego. Warto pamiętać, że dom mody miał strajkowe doświadczenie - jego załoga miała przedstawicieli w Międzyzakładowym Komitecie Strajkowym w "Manifeście Lipcowym" w sierpniu 1980 r.