Dworzec kolejowy w Zdroju został oddany w 1911 r. wraz z uruchomieniem linii kolejowej Pawłowice - Jastrzębie-Zdrój. Budynek częściowo podpiwniczony. Na parterze znajdowały się dwie kasy biletowe, pomieszczenie bagażowe, poczekalnia oraz nastawnia. Na piętrze urządzono cztery pomieszczenia mieszkalne (3 pokoje i kuchnia). Ostatnia kondygnacja to poddasze. Pierwszym zawiadowcą stacji był Beigel. W 1937 r. w czasie wizyty Adama Wyleżyńskiego - prezesa Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych w Katowicach - domagano się rozbudowy stacji kolejowej. Postulat nie został zrealizowany.
Dworzec funkcjonował do 2001 r., kiedy został zlikwidowany kolejowy transport pasażerski w Jastrzębiu. Przez kilka lat pomieszczenia na parterze były dzierżawione pod firmę "Ewan" prowadząca sprzedaż drzwi i okien. Do 2009 r. pomieszczenia mieszkalne były zajmowane przez pracownicę kolei i żonę zawiadowcy stacji- Bernadetę Sobczyk. Po jej wyprowadzce obiekt popadł w całkowitą ruinę, a wszystkie metalowe elementy zostały rozkradzione przez złomiarzy. Po kilkukrotnym podpaleniu władze PKP podjęły decyzję o rozbiórce. 1 października 2018 r. budynek dworca przestał istnieć.
Budynek był usytuowany przy ul. Dworcowej 46.
Zawiadowcami stacji byli m. in. Korus, Goik, Piórkowski, Sobczyk
Dworzec kolejowy Jastrzebie-Zdrój 1911-2018