Strajk głodowy wszczęli członkowie ZKR: Alfred Gałuch, Józef Błaut, Jan Bożek, Eugeniusz Zandler i Jerzy Mnich. Był on formą protestu przeciwko zaplanowanemu na 17 listopada 1980 r. zjazdowi państwowego, podległego władzom Związku Zawodowego Górników. Członkowie "Solidarności", słusznie, utrzymywali, że ZZG nie jest reprezentatywnym przedstawicielstwem górniczych załóg, próbuje zatrzymać robotników w swoich szeregach, strasząc ich utratą części przywilejów socjalnych z chwilą wystąpienia ze związku i nie rozliczył się ze swoich relacji z władzą.
13 listopada 1981 r. protestujący zamknęli się w pomieszczeniu stacji ratowniczej w KWK „Manifest Lipcowy”. Pomieszczenie było bez okien, a klucz do drzwi miał tylko lekarz. Strajkujący nie udzielali wywiadów, odczytali odezwę, w której domagali się, by nie dobył się zaplanowany zjazd ZZG. W czasie protestu nie przyjmowano żadnych pokarmów, pito jedynie wodę. 14 lipca członkom ZKR złożył wizytę ks. Bernard Czernecki. Po wizycie księdza nikt nie miał wstępu do pomieszczenia. Choć protest zwrócił uwagę załóg kopalń na manipulacje władz ZZG, nie wskórał doprowadzić do odwołania zaplanowanego zjazdu i zakończył się w jego przeddzień - 16 listopada.
Podobne protesty głodowe odbywały się również w innych kopalniach Śląska.