1.
Pszczyna, 24 czerwca 1803.
Została przeze mnie wykonana dla Krzyżowic miedziana bambuła wieżowa, która kosztowała wtedy 52 talary. Po roku wykonałem drugą podobną dla Szerokiej. Wtedy bambuła wieżowa kosztowała już zwyczajnie 64 talary. Nowy mistrz w miedzi (miedziarz) Józef Sohmer, syn Franciszka Sohmeramiedziarza, ten, który bambułę wykonał.
2.
Pszczyna, 13 sierpnia 1804.
Zażyczyłbym sobie od Wielebności jajka, gdybym przy nakładaniu bambuły wieżowej miał wolne miejsca, by nie stała za luźno. Życzę Państwu z serca, by nakładanie bambuły wieżowej przebiegało szczęśliwiej niż krzyżowickiej. Pozostaję z życzeniem dobrego dnia.
Wasz usłużny Sohmer Pszczyna, 15 sierpnia 1804.
(Na odwrocie drugiej kartki znajdował się poniższy adres L.B.)
Do Jego Wielebności
Pana Proboszcza Kobca (Kobec)
w Warszowicach
3.
Notatka dla potomnych z 1804
21 sierpnia 1804 roku wieża i Dom Boży o wysokiej spadzistości dachu został ukończony dzięki szanownemu ks. prob. Ignacemu Skrzyszowskiemu pod nadzorem szanownego ks. prob. z Warszowic Michała Kopcia i ówczesnego prob. Stanisława Kosmola i jego wikarego ks. Warwasa a szczególnie dzięki współudziałowi szerockiej gminy, która sama uzbierała 300 talarów Rzeszy, tj. 30 srebrnych groszy.Wieżę miedzianą blachą pokrył Jan Wrona.
Warto zaznaczyć, że przy budowie tego kościoła pomagały tylko dziewczęta, które pracowały jako pomocnice.
W czasach budowy kościoła organistą był Karol Duda. Ówczesnymi wójtami byli: Jakub Duda a później Jurek (Jorek - L.B.) Michalik. Prowizorem kościelnym był Michał Szczypior.
Napisano w Szerokiej 21 sierpnia 1804 roku
Mieszkańcy znakomitej większości miejscowości podejmowali, co warto podkreślić w wielu przypadkach pomyślne starania, by pozostawiać informacje o wydarzeniach z życia parafii i kościoła dla potomnych. Poszukiwali stosownych miejsc, by bezcenne wiadomości przetrwały możliwie najdłużej. Takim miejscem w szerockiej świątyni była wieża (mała bambuła pod krzyżem). Pierwsze zapiski pochodzą z roku 1803. Prócz bezcennych pisanych informacji w skrzynce miedzianej umieszczano także monety z danego czasu. Każdorazowo podczas restauracji wieży kościelnej miedziany pojemnik otwierano, następnie wkładano do niej monety i zapiski z owych czasów.
Powyższe dokumenty są pierwszym przekazem znalezionym w wieży kościoła szerockiego. Napisano je w języku niemieckim.