Strajk miał charakter solidarnościowy ze strajkującymi górnikami z KWK „Manifest Lipcowy”. Protestujący popierali postulaty wystosowane przez Komitet Strajkowy w „Manifeście” oraz wystosowali własne, m.in.: zmiana dyrektora zakładu, dobrowolność pracy w nadgodzinach, gwarancje bezpieczeństwa po zakończeniu strajku, umożliwienie nawiązania łączności z „Manifestem Lipcowym”, wydawanie posiłków regeneracyjnych.
Początek strajku miał miejsce 18 sierpnia 1988 r. Tego samego dnia powołano Komitet Strajkowy w składzie: Henryk Skrzeszowski (przewodniczący), Wiesław Oziębłowski, Adam Stepecki, Bogusław Światowiec, Andrzej Kamiński, Janusz Warsiewicz, Jan Zorembik, Ryszard Krysiński, Krzysztof Rostkowski, Henryk Bacheń, Bogdan Cudzich, Józef Werner. Franciszek Greń został oddelegowany do „Manifestu Lipcowego”, gdzie wszedł w skład Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego. Władze różnymi sposobami starały się wygasić protest. Dyrektor kopalni zakazał dopuszczania w pobliże kopalni osób dostarczających górnikom żywność. Uciekano się do gróźb, straszono utratą nagród rocznych (13-tki, 14-tki, 15-tki), zwolnieniami, poborami do wojska. 20 sierpnia przeprowadzono przed kopalnią demonstrację sił. W obawie przed pacyfikacją górnicy uzbroili się w metalowe przedmioty. Przygotowano drogę ucieczki, zbudowano na niej „pułapki” na ZOMO. Pale drewna ułożono w stemple podparte klinami (w razie ataku wyjęte kliny spowodowałyby osuniecie się drewna na ZOMO). Tego samego dnia nowym przewodniczącym KS został Wiesław Oziębłowski. Wieczorem dodatkowo zabezpieczono kopalnianą bramę, spięto ją łańcuchem. Do obrony sprowadzono spychacz. Wzdłuż ogrodzenia, co 30-50 metrów, rozstawiono warty. Przygotowania do obrony okazały się nie potrzebne, do pacyfikacji nie doszło. Strajk zakończono po 11 dniach. Przyczyniały się do tego zorganizowana 27 sierpnia całkowita blokada dróg dojazdowych do kopalni oraz wzmożona kontrola osób poruszających się w jej pobliżu. Od początku protestu władze oraz dyrekcja kopalni przyjęły bezkompromisową postawę, nie chciano zgodzić się na żadne ustępstwa. Trwanie w impasie i zmęczenie strajkiem spowodowały jego wygaśnięcie. 28 sierpnia podpisano wewnątrzzakładowe porozumienie. KS wydał oświadczenie, w którym postulat legalizacji „Solidarności” przekazano do realizacji MKS-owi i L. Wałęsie.